Discussion:
River Raid - zakończenie?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
gebi
2007-05-23 13:28:02 UTC
Permalink
Cześć.
Tak mnie właśnie naszło i zastanawiam się czy ta gra posiada jakiekolwiek
zakończenie, czy też w nieskończoność przybywa w niej samolocików, statków
itp. itd? A może po dotarciu do np. 100-tnego poziomu pokazuje się jakaś
kolorowa plansza z napisem: "Jako samotny pilot wygrałeś całą wojnę dla
swojego kraju ?
Marek Pajak
2007-05-23 18:51:17 UTC
Permalink
Post by gebi
Cześć.
Tak mnie właśnie naszło i zastanawiam się czy ta gra posiada jakiekolwiek
zakończenie, czy też w nieskończoność przybywa w niej samolocików, statków
itp. itd? A może po dotarciu do np. 100-tnego poziomu pokazuje się jakaś
kolorowa plansza z napisem: "Jako samotny pilot wygrałeś całą wojnę dla
swojego kraju ?
Z tego co pamietam, jak przez mgłę... to z kumplem raz podjęliśmy próbę
dokończenia tej gry i wyszło na to, że końca nie ma. Chyba nawet ilość
"przeszkadzajek" w pewnym momencie pozostaje na tym samym poziomie.

Za to pamiętam z całą pewnością, że "Defender" końca nie miał. Kiedyś
opanowałem tą grę do tego stopnia, że liczniki leveli, punktów, bomb i
bonusowych statków zatrzymały się na maksymalnych do wyświetlenia
liczbach. Gra wciąż grała i wyglądała ciągle identycznie.

Pozdrawiam
Marek
Artur Górniak
2007-05-23 16:32:49 UTC
Permalink
Post by Marek Pajak
Post by gebi
Cześć.
Tak mnie właśnie naszło i zastanawiam się czy ta gra posiada jakiekolwiek
zakończenie, czy też w nieskończoność przybywa w niej samolocików, statków
itp. itd? A może po dotarciu do np. 100-tnego poziomu pokazuje się jakaś
kolorowa plansza z napisem: "Jako samotny pilot wygrałeś całą wojnę dla
swojego kraju ?
Z tego co pamietam, jak przez mgłę... to z kumplem raz podjęliśmy próbę
dokończenia tej gry i wyszło na to, że końca nie ma. Chyba nawet ilość
"przeszkadzajek" w pewnym momencie pozostaje na tym samym poziomie.
z nieśmiertelnością po nie pamiętam ilu planszach końca nie było.

po jakimś czasie stabilizuje się i wygląd i ilość wrogów.

Artur Górniak
ToTylkoJa
2007-05-23 20:18:35 UTC
Permalink
Coś mi się wydaje że kolejny poziom to kolejny stopień trudności i tak bez
końca. Chyba nawet na początku można wybrać stopień trudności który polega
na zaczynaniu od którego z poziomu.

MArek
Jan
2007-05-24 04:34:55 UTC
Permalink
Post by gebi
Cześć.
Tak mnie właśnie naszło i zastanawiam się czy ta gra posiada jakiekolwiek
zakończenie, czy też w nieskończoność przybywa w niej samolocików, statków
oczywiscie,

gdy licznik zostanie przekrecony (> 9999999 - chyba a moze to bylo
99999999?) program skacze do procedury game over, bez znaczenia ile masz
jeszcze szans/samolocikow/zyc - kiedys patchowalem ta gre

pozdrawiam
Konrad Stepien
2007-05-24 11:56:22 UTC
Permalink
Post by Jan
Post by gebi
Cześć.
Tak mnie właśnie naszło i zastanawiam się czy ta gra posiada jakiekolwiek
zakończenie, czy też w nieskończoność przybywa w niej samolocików, statków
oczywiscie,
gdy licznik zostanie przekrecony (> 9999999 - chyba a moze to bylo
99999999?) program skacze do procedury game over, bez znaczenia ile masz
jeszcze szans/samolocikow/zyc - kiedys patchowalem ta gre
Ja też trochę się z nią bawiłem. Udało mi się tylko zrobić, że nie ubywało
paliwa (dalej mi się nie chciało dłubać). Przeszedłem jakieś 300 leveli
i końca nie było. Co ciekawe, poziomy tak na oko się nie powtarzały,
ale nie były też lodowe (znaczy poziom 200 zawsze wyglądał tak samo,
i nie był powtórką wcześniejszego poziomu). Zawsze się zastanawiałem
jak to było generowane. Jedyne co mi przyszło do głowy, to jakiś
generator pseudolosowy startujący zawsze z tym samym seed-em. Innych
wytłumaczeń nie mam.
--
WARNING: my e-mail is encrypted by ROT13
Xbaenq Fgrcvra <***@vagreqngn.arg.cy>
info-grupy
2007-05-24 13:59:13 UTC
Permalink
Post by Konrad Stepien
generator pseudolosowy startujący zawsze z tym samym seed-em. Innych
wytłumaczeń nie mam.
frontier i jego gigantyczna mapa 100 mln układów i wszystko z
(prawie)niezawodnego wzoru (w tym miejscu ozdrawiamy robako-dziury :)
nic się nie powtarzało, a układy były zawsze na swoim miejscu
żadnych datadisców czy innych dodatków - czysta matematyka
Konrad Stepien
2007-05-29 10:01:23 UTC
Permalink
Post by info-grupy
Post by Konrad Stepien
generator pseudolosowy startujący zawsze z tym samym seed-em. Innych
wytłumaczeń nie mam.
frontier i jego gigantyczna mapa 100 mln układów i wszystko z
(prawie)niezawodnego wzoru (w tym miejscu ozdrawiamy robako-dziury :)
nic się nie powtarzało, a układy były zawsze na swoim miejscu
żadnych datadisców czy innych dodatków - czysta matematyka
Wzór to pewnie był niezawodny, przekręcał się jakiś licznik i tyle.
Tym bardziej, że warmhole działały przy wyliczaniu skoków (konkretnie
obliczaniu ilości paliwa na skok), czyli inny kawałek kodu niż generowanie
mapy.
Tak BTW, to IMHO przynajmniej część mapy była zaszyta na stałę, astronomem
nie jestem, ale co bliższe układy miały położenie odpowiadające IMHO
faktycznemu.
--
WARNING: my e-mail is encrypted by ROT13
Xbaenq Fgrcvra <***@vagreqngn.arg.cy>
info-grupy
2007-05-29 11:08:06 UTC
Permalink
Post by Konrad Stepien
Wzór to pewnie był niezawodny, przekręcał się jakiś licznik i tyle.
Tym bardziej, że warmhole działały przy wyliczaniu skoków (konkretnie
obliczaniu ilości paliwa na skok), czyli inny kawałek kodu niż generowanie
mapy.
Tak BTW, to IMHO przynajmniej część mapy była zaszyta na stałę, astronomem
nie jestem, ale co bliższe układy miały położenie odpowiadające IMHO
faktycznemu.
pojedyncze gwiazdy były stałe, ale nawet bliższa okolica była już generowana
co do robali i zasięgu to powiem, że jak oszukiwać to na całego
zmodyfikowałem masę statku do 1 t - co zresztą łatwo zrobić powiększyłem
ładownie do max statek ważył mniej niż to co w nim i w połączeniu z
dziurami dawało to nieograniczony zasięg skoku w dowolny kąt galaktyki
tyle, że nic tam nowego nie było :( biedna okolica, biedne statki

na marginesie dodam, że modyfikując statek, którym się lata można sobie
zmienić jednostkę na inną: lotniskowiec, minę:) bazę kosmiczną, a jak
komuś mało to polecam latanie gwiazdą - bo to też liczba

wydaje mi się na podstawie poczynionych obserwacji, że gdyby zaingerować
w sam kod generujący galaktykę to możliwe byłyby ciekawe wybryki

np nazwy gwiazd generowane są z sylab zgodnie ze wzorem
czy ktoś może grzebał w tej grze pod takim kątem?

wszystko jest matematyką

pozdrawiam
wer
2007-05-25 06:59:30 UTC
Permalink
Post by Konrad Stepien
Post by Jan
Post by gebi
Cześć.
Tak mnie właśnie naszło i zastanawiam się czy ta gra posiada jakiekolwiek
zakończenie, czy też w nieskończoność przybywa w niej samolocików, statków
oczywiscie,
gdy licznik zostanie przekrecony (> 9999999 - chyba a moze to bylo
99999999?) program skacze do procedury game over, bez znaczenia ile masz
jeszcze szans/samolocikow/zyc - kiedys patchowalem ta gre
Ja też trochę się z nią bawiłem. Udało mi się tylko zrobić, że nie ubywało
paliwa (dalej mi się nie chciało dłubać). Przeszedłem jakieś 300 leveli
i końca nie było. Co ciekawe, poziomy tak na oko się nie powtarzały,
ale nie były też lodowe (znaczy poziom 200 zawsze wyglądał tak samo,
i nie był powtórką wcześniejszego poziomu). Zawsze się zastanawiałem
jak to było generowane. Jedyne co mi przyszło do głowy, to jakiś
generator pseudolosowy startujący zawsze z tym samym seed-em. Innych
wytłumaczeń nie mam.
Jakiś cholerny wzór matematyczny. W dzisiejszych czasach każdy taki
poziom zająłby jakieś 15MB. Gra na dwóch DVD :)

wer
abc
2007-05-29 06:51:52 UTC
Permalink
iałem
Post by Konrad Stepien
jak to było generowane. Jedyne co mi przyszło do głowy, to jakiś
generator pseudolosowy startujący zawsze z tym samym seed-em. Innych
wytłumaczeń nie mam.
Jakiś cholerny wzór matematyczny. W dzisiejszych czasach każdy taki poziom
zająłby jakieś 15MB. Gra na dwóch DVD :)
To oczywiste, przecież nie tylko wiedza użytkowników podupadła dzisiaj, lecz
programistów też.
Konrad Stepien
2007-05-29 10:10:30 UTC
Permalink
Post by abc
iałem
Post by Konrad Stepien
jak to było generowane. Jedyne co mi przyszło do głowy, to jakiś
generator pseudolosowy startujący zawsze z tym samym seed-em. Innych
wytłumaczeń nie mam.
Jakiś cholerny wzór matematyczny. W dzisiejszych czasach każdy taki poziom
zająłby jakieś 15MB. Gra na dwóch DVD :)
Chyba chodziło o 15GB :-)
Post by abc
To oczywiste, przecież nie tylko wiedza użytkowników podupadła dzisiaj, lecz
programistów też.
Wiedza wiedzą, zwiakszyło się ciśniene na wydawanie coraz szybciej, ludzie
zwyczanjnie nie mają czasu kombinować i optymalizować. Poza tym zauważcie, że
gry robią się coraz "krótsze". To nie jest dziwne, zrobienie grafiki na poziomie
prawie filmowym kosztuje kupę pracy, więc poziomów musi być mniej, bo produkcja
gry kosztowała by tyle co produkcja wysokobudżetowego filmu.
Cóż, czas gier "z pomysłem" się skończył, nadeszła era pustych wodotrysków.
Zresztą w kinie jest podobnie, coraz lepsze efekty, coraz gorsza treść.
Coraz więcej (pre/se)queli, coraz mniej orginalnych pomysłów.
--
WARNING: my e-mail is encrypted by ROT13
Xbaenq Fgrcvra <***@vagreqngn.arg.cy>
abc
2007-06-06 09:36:21 UTC
Permalink
Post by Konrad Stepien
Post by abc
Jakiś cholerny wzór matematyczny. W dzisiejszych czasach każdy taki poziom
zająłby jakieś 15MB. Gra na dwóch DVD :)
Chyba chodziło o 15GB :-)
Post by abc
To oczywiste, przecież nie tylko wiedza użytkowników podupadła dzisiaj, lecz
programistów też.
Wiedza wiedzą, zwiakszyło się ciśniene na wydawanie coraz szybciej, ludzie
zwyczanjnie nie mają czasu kombinować i optymalizować. Poza tym zauważcie, że
Poza tym niestety nie widzą potrzeby optymalizowania, skoro pamięci i
megaherców każdy ma dzisiaj jak lodu, to co tu optymalizować.
gebi
2007-06-06 13:31:35 UTC
Permalink
Post by abc
Poza tym niestety nie widzą potrzeby optymalizowania, skoro pamięci i
megaherców każdy ma dzisiaj jak lodu, to co tu optymalizować.
Ja bym stawiał jednak na to, że po prostu nie ma czasu na dopracowywanie
kodu, konkurencja goni i trzeba jak najszybciej wydać jak najładniejszą
wizualnie i efektowną grę. Zanim projekt zostanie zakończony i tak wyjdą
nowe karty graficzne i procesory więc gra i tak będzie wystarczająco szybko
chodzić, a gracze ze starym sprzętem muszą sięgnąć do kieszenie rodziców.
Nie zakładajmy więc, że teraz nie ma dobrych programistów i że tylko kiedyś
było super. Ja kiedyś też pisałem w assemblerze, ale teraz raczej już do
tego nie wrócę.

Mój kumpel z pracy od dziewięciu lat dłubie swój engine do gier 3D, jak
poznaliśmy się cztery lata temu byłem w szoku co wyczyniał, w tej chwili nie
jestem już na bieżąco z grami i zakładam, że najnowsze tytuły zostawiły go
już dawno z tyłu. Gdyby nie dłubał sam tylko sprzedał to np. ID Software czy
komuś z większych graczy zarobiłby kupę kasy, a tak to ma "tylko"
doświadczenie. Pytanie tylko ile można ciągnąć samemu projekt? Ja na jego
miejscu sprzedałbym wtedy to co miałem, a teraz zrobiłbym coś lepszego, ale
każdy robi jak uważa.
Konrad Stepien
2007-06-06 14:20:04 UTC
Permalink
Post by gebi
Post by abc
Poza tym niestety nie widzą potrzeby optymalizowania, skoro pamięci i
megaherców każdy ma dzisiaj jak lodu, to co tu optymalizować.
Ja bym stawiał jednak na to, że po prostu nie ma czasu na dopracowywanie
kodu, konkurencja goni i trzeba jak najszybciej wydać jak najładniejszą
wizualnie i efektowną grę. Zanim projekt zostanie zakończony i tak wyjdą
nowe karty graficzne i procesory więc gra i tak będzie wystarczająco szybko
chodzić, a gracze ze starym sprzętem muszą sięgnąć do kieszenie rodziców.
Nie zakładajmy więc, że teraz nie ma dobrych programistów i że tylko kiedyś
było super. Ja kiedyś też pisałem w assemblerze, ale teraz raczej już do
tego nie wrócę.
No właśnie, mi się też zdarzało wyklikiwać program w delphi czy innym
wisualu, bo to mi zajmowało dzień a nie tydzień roboty.
Podobnie z html-em. HTML-a w zasadzie znam, ale biegły nie jestem. Jak
mam zrobić jakiś front-end do moich skryptów, to zdarza mi się odpalić
jakiś wizualny "kompozytor stron www".
--
WARNING: my e-mail is encrypted by ROT13
Xbaenq Fgrcvra <***@vagreqngn.arg.cy>
Andantek
2007-05-30 10:09:43 UTC
Permalink
Post by abc
To oczywiste, przecież nie tylko wiedza użytkowników podupadła dzisiaj,
lecz programistów też.
Poza malym wyjatkiem
http://pl.wikipedia.org/wiki/.kkrieger
aka .theprodukkt
Jak sie chce, to mozna.
Pamietam to wlasnie z Atari - OPTYMALIZACJA KODU
Jak sie w badziewnym Basicu pisalo programy, to nie bylo mocnych, trzeba
bylo kombinowac jak diabli. Pisanie w jednej linii, umieszczanie
"podprogramow" w odpowiedniej kolejnosci w listingu, generowanie stalych
tablic na poczatku i bez trybu graficznego etc. I wszystko po to, by sie
np. wykres funkcji (pseudo 3D) wykonywal 2 min 50 sekund zamiast minut
5. Chyba to znacie ;)
Teraz sie kupuje Quake Engine 8, Unreal Endine 12pierwastkowzPI czy jak
tam sie one nazywaja, robi sie do tego wlasne mapy i skrypty, no i mamy
NOWA gre.

Stare dobre czasy
Darek
2007-05-25 16:24:05 UTC
Permalink
Post by Konrad Stepien
Jedyne co mi przyszło do głowy, to jakiś
generator pseudolosowy startujący zawsze z tym samym seed-em. Innych
wytłumaczeń nie mam.
W Bajtku byla poprawka, ktora deaktywowala postrzepienie brzegow trasy.
Zalecane jest tez wyedytowanie "obrazu" samolocika, tak aby byl
reprezentowany przez 1-2 pixele. Mozna tez wylaczyc kolizje PMG.
Mariusz Wołek
2007-05-25 19:58:31 UTC
Permalink
Post by Darek
Post by Konrad Stepien
Jedyne co mi przyszło do głowy, to jakiś
generator pseudolosowy startujący zawsze z tym samym seed-em. Innych
wytłumaczeń nie mam.
W Bajtku byla poprawka, ktora deaktywowala postrzepienie brzegow trasy.
dodatkowo z tego co pamietam premiowanie nowym samolocikiem bylo nie co 1000 punktow ale znaaacznie czesciej.

Ale gdy zostawiło sie gre i niczego nie dotykało to gra przechodzila w tryb demo - nie bylo samolociku, tylko ekran sie scrollowal i widac bylo kolejne plansze. Pamietam ze kiedys zostawilismy na dosc dlugo chcac zobaczyc koni
Loading...